IMG_5946

Salomon Pulsar Trail Pro – zmiana na dobre

Salomon Pulsar Trail Pro – poszedłem z nim w las, żeby odmulić nogi od asfaltu.

Kiedy za oknem pogoda nie rozpieszcza, mamy temperatury poniżej zera i duże opady śniegu, ja właśnie siadam do pisania testu i pierwszych wrażeń z Salomona Pulsar Trail Pro.
Jeszcze niespełna dwa tygodnie temu pogoda dawała o sobie znać, że już wielkimi krokami zbliża się zima. Jak dla mnie to idealny moment na testowanie butów trailowych. Dlaczego? Bo mogę bezkarnie iść do lasu i się resetować. Nie muszę już nabijać mocniejszych jak na mnie jednostek treningowych na asfalcie.

Nowa konstrukcja a jednak znajome elementy.
Salomon Pulsar Trail Pro to nowa konstrukcja w kształcie kołyski, w której są zatopione ostrza z poliuretanu tak zwane Energy Blade. Mają one za zadanie utrzymywać sztywność podeszwy oraz dawać płynniejsze przetoczenie stopy do przodu. W nowej konstrukcji została też zastosowana bardziej responsywna pianka Energy Foam, która daje komfort na długich biegach. Ze starych sprawdzonych elementów mamy sznurowanie Quicklace oraz bardzo miękką cholerę (skarpetę) która idealni otula naszą stopę, dodatkowo wyższy zapiętek nie podrażnia ścięgna Achillesa.

Poszliśmy razem pobiegać i od samego początku zaiskrzyło.
Pierwszy kontakt z tym modelem miałem w Sklepie Biegacza, gdzie mogłem testować wersje CIELE. I tu od samego początku przypadł mi ten model do gustu. Bardzo dobrze się trzyma stopy co jest na plus oraz bardzo dobrze amortyzuje i izoluje od podłoża.
Uprzedzam nie jestem największym fanem trailu więc tym bardziej stawiam w butach na komfort i dynamikę taką jak mamy w butach asfaltowych.
Jeszcze jedno wytłumaczenie wersja CIELE oraz moja obecna różnią się tylko kolorystyką, konstrukcja i materiały w obu wersjach są takie same.

Nie ma znaczenia jaki las wybierzecie komfort jest na najwyższym poziomie.
Na pierwszy test wybrałem się do lasu na pograniczu Warszawy i Legionowa czyli Choszczówkę. Nie bez powodu akurat trafiło na ten las. Jest tu w miarę płasko, ale dla chcącego znajdzie się miejsce z mocnymi górkami i dołkami. Co daje możliwość na pełen test butów. Jak sprawują się na podbiegach i zbiegach, czy mocno się ślizgają w terenie piaszczystym oraz jak izolują od korzeni.
Dystans proszę bardzo, pierwsze 20 kilometrów i wielki zachwyt, jeżeli chodzi o buty Salomona. Jest miękko, elastycznie, komfortowo tak jak byłbym w bucie treningowo startowym innej marki na asfalcie. Nawet wiązanie Quicklace nie za bardzo mi przeszkadzało, w niektórych modelach po 12-15 kilometrach potrafi się delikatnie samo luzować i trzeba się zatrzymywać i je poprawiać. Tu coś takiego nie istnieje.
Drugi test to las bielański i moja ulubiona pętla crossowa. Tu przyszedł dystans 22 kilometrów i znów bardzo dobrze. Trzymanie stopy, wiązanie, pianka i te fantastyczne Energy Blade które powodują, że but sam nas wypycha do przodu. Dodatkowo powoduje cały czas dynamiczną pracę na śródstopiu. Dla osoby, która ląduje z pięty może mieć wrażenie niestabilności buta, no cóż trzeba się do nowych konstrukcji przyzwyczaić.

Czy można się do czegoś przyczepić? Tak – dla mnie jest jeden element, ale bardziej się czepiam niż dyskwalifikuje but.
To jest bieżnik ContraGrip a raczej jego kołki i tylko w jednym momencie one potrafią szwankować. Są trochę za miękkie jak spadnie pierwszy śnieg co może powodować lekkie uślizgi. Bardziej bym to nazwał czepianiem niż poważną wadą butów. Ale podaję, żeby nie było, że but ma tylko same zalety.

Ja daję OKEJKĘ.
Czas na podsumowanie Salomona Pulsar Trial Pro.
Jest to but z rodzaju „biegnij i się nie zatrzymuj”. Jest dynamiczny dzięki swojej konstrukcji, posiada sporą dawkę amortyzacji co można docenić na dystansach do 50 km. W szczególności jest dobra cholewka, która przylega do stopy i nie podgrzewa jej, Co w niektórych butach u konkurencji może występować.
Dodatkowo jest taki jak mój stary sprawdzony Salomon S-Lab ultra 2, but, który był jak dla mnie ideałem.

Czas teraz na zmianę w moim TOP butów trailowych od teraz jest nim Salomon Pulsar Trail Pro a Brooks Cascadia spada na drugie miejsce.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *