Cloudflow 4 od On Running. Nareszcie czuję Flow do biegania.
Jak patrzę na buty od On Running to od razu się zastanawiam, ile tym razem będzie miękkości w bucie. Czy chmurki wreszcie dadzą radę i poniosą mnie na wyżyny biegania.
Poprzednie wersje Cloudflow nie wzbudzały mojej sympatii, obchodziłem je ogromnym łukiem. No cóż miłości i flow od pierwszego biegania nie było. Nie mówię, że były to złe buty, ale były dość minimalistyczne i jeszcze do tego dość twarde a ja po prostu takich butów do biegania nie lubię.
Halo tu Emil będziesz miał Cloudflow 4 do testów……
Mija tydzień i przyjeżdża paczka z butami od dystrybutora. Otwieram pudełko a z niego wyskakuje jakaś „cytryna” czyli Cloudflow 4 w kampanijnej kolorystyce.
Patrzę, oglądam, kurde to nie tylko lifting, ale to jest zupełnie nowy but. Zaglądam w specyfikację od producenta i oczom nie wierzę. Nowa pianka, nowa płytka, która teraz jest zatopiona w piance Helion, nowa cholewka i nowe przeznaczenie. Czy to, aby napawano jest ten Cloudflow za którym wcześniej tak nie przepadałem.
Pierwsze wrażenie robi robotę.
Pierwsze założenie na nogi i eureka tu jest miękko i sprężyście. Nareszcie coś w czym będzie można biegać i nabijać kilometry. Pianka Helion o dwóch gęstościach naprawdę nieźle sobie radzi z tłumieniem uderzenia i daje poczucie komfortu. Nie jest w tym bucie zbyt miękko, ja bym powiedział, że jest IDEALNIE. Pełen balans pomiędzy komfortem, sprężystą izolacją i oddaniem energii.
Cholewka jak zawsze w butach ON jest minimalistyczna, ale nie jest przesadnie wychudzona. Jest taka jaka powinna być, jeżeli chodzi o but z kategorii treningowo startowej.
Materiał to nowej generacji mikro fibra wzorowana na bucie Cloudboom echo 3, czyli wzięta z flagowca. Jest to materiał dobrze oddychający i dostosowujący się do stopy. Dzięki jednemu kawałkowi materiału nic nas nie obciera i nic nie krępuje ruchów stopy. Czyli mamy pełen komfort na treningu.
Taki niepozorny a jednak ma kopa.
Patrząc na but mamy wrażenie, że jest lekki i mało amortyzowany a do tego bardzo delikatny. Nic bardziej mylnego.
Jest lekki i owszem, bo waga 250g stawia go na piedestale najlżejszych butów treningowych, co tylko pokazuje, że można zrobić naprawdę dobry but, który nie będzie cegiełką u stopy.
Najnowsze generacje zastosowanych pianek pokazują, że nie musi być nawalone towaru, ile się da, żeby było miękko i komfortowo. W Cloudflow amortyzacja jak dla mnie jest na idealnym poziomie nie za miękko i nie za twardo, mamy tu pełen kompromis. Jeżeli ktoś szuka tu miękkości jak w Asics Novablast 3 to jej nie znajdzie.
Biegowe Flow….
Ten but jest uniwersalny na wskroś. Potrzebujesz zrobić niedzielnego longa w tempie 4:50-5:20 proszę bardzo, mówisz i masz. Chcesz trochę przyspieszyć i pobiegać drugi zakres w tempie 4:20-4:10 też nie będzie problemu. Podbiegi też nie stanowią dla niego żadnej przeszkody. But przetestowałem na wszelkie możliwe sposoby nawet podczas dużych opadów deszczu. Gdzie trzymanie na mokrym tartanie było naprawdę znakomite.
Czy ta chmurka ma jakieś wady….
Po trzech tygodniach testów muszę powiedzieć, że znalazłem dwie wady tego buta. Po pierwsze to podczas dużego deszczu jak but już nam na wskroś przemoknie mamy wrażenie jak by but ważył tonę. Nie mówię tu o mokrym materiale, ale o tym, że on tak jak by kumulował ilość wody. Po prostu jest BARDZO ciężki.
Druga wada to delikatne piszczenie zewnętrznej chmurki pod piątą, ale po umyciu podeszwy piszczenie ucichło. Najprawdopodobniej dostało się jakieś obce ciało, które powodowało piszczenie. Uprzedzam buta nie oszczędzałem i wbiegałem w najróżniejszy teren od szutru, po żwir, piach, liście, błoto.
Finał jest taki, że trzeba bardziej dbać o podeszwę i regularnie ją czyścić a co za tym idzie: produkt posłuży nam dłużej.
Podsumowanie
Muszę przyznać, że marka On zaczęła tworzyć buty które potrafią zaskoczyć użytkownika, oczywiście bardzo pozytywnie. Przestały to być buty surowe i mało dynamiczne. Najlepszym przykładem jest Cloudflow 4 który pokazuje, że marka idzie w bardzo dobrą stronę ze swoimi produktami.
Jak dla mnie Cloudflow 4 zajmuje ścisłą czołówkę w butach treningowych w mojej szafie i jest w TOP 3.
Plus/Minus
+ jakość wykonania
+ lekkość
+ uniwersalność buta (rozbieganie, szybsze jednostki, starty)
+ cholewka
+ przewiewność
+ wygląd
+ płytka nylonowa Speedboadr ( kształt łyżeczki )
- cena 799,99
- Nasiąknięty wodą waży tonę
- Jasna kolorystyka na zimę