89877081_2637655253175876_2821411746713960448_o

NIMBUS 22 czyli CHMURA po 22 latach

NIMBUS 22 czyli CHMURA po 22 latach

Pół dnia, czacha mi dymiła co można napisać o Asics Gel Nimbus 22 i to w śnieżnobiałej wersji Retro Tokio. Zachodziłem w głowę, wypiłem chyba ze 4 kawy a na koniec zjadłem pół pudełka ptasiego mleczka i BUUUM mam on jest lekki pomimo największej amortyzacji jest lekki jak chmurka jak pianka w …….. nie będę mówił bo pózniej będzie że Wariat wstawia autoreklamę, ale wiecie o co kaman. Biała wersja wygląda naprawdę odjazdowo, można iść na miasto zakładając go do dżinsów. Cała seria Retro Tokio to kunszt Japończyków, użycie najlepszych materiałów typu zamsz, kawałki skóry, bawełniane sznurówki, dopracowany każdy detal np język oraz kolorystyka związana z Japonią biały, czerwony,niebieski. To wszystko mówi samo za siebie,to naprawdę wygląda odjazdowo i rzuca się w oczy. Skoro już omówiliśmy trochę szczegółów czas na prezentację. No to zaczynamy od samego początku, NIMBUS 22 przeszedł naprawdę wielką zmianę, to nie jest już kosmetyka albo lekki lifting tu się zmieniło prawie wszystko. Pierwsze co rzuca się w oczy to cholewka, która teraz jest wykonana z MONOFILAMENTOWEGO MESCHU który jest lekki i uwierzcie mi BAAARDZO przewiewny co w okresie zimowym skutkowało tym że wychodząc na trening musiałem zakładać grubszą skarpetkę pomimo braku zimy, no po prostu było mi w nim zwyczajnie zimno więc na okres letni będzie idealnie. Druga rzecz jak rzuca się w oczy to podeszwa, która obecnie składa się z dwóch rodzajów pianek FLYTEFOAM i FLYTEFOAM PROPEL obydwie odpowiadają za lekkość i amortyzację a w nim jest ona naprawdę duża, oraz spory plaster żelu pod piętą. Odwracając but widzimy dwie nowości które zaszły: pierwsza to zmieniony kształt bieżnika oraz jego rozmieszczenie, druga to nowy system TRUSSTIC, który powoduje lepsze ułożenie stopy przy pełnym i płynnym przetoczeniu. Całość sprawia że but naprawdę fajnie układa się do stopy. Tyle teorii czas na praktykę czyli śnieżnobiały but w akcji. Tak jak wspomniałem przewiewność na 5 z plusem, tu jestem bardzo miłe zaskoczony bo wcześniejsze wersje Nimbusów były po prostu zbyt gorące i nie wyobrażałem sobie biegać w nich nawet zimą a co dopiero latem, a tu wiem że będzie chłodno i przewiewnie. Ogólnie zawsze uważałem ze NIMBUS jest toporny i ciężki czyli taki MEGA czołg i będzie się tylko nadawał dla ludzi o większej wadze czyli idealny dla ludzi 80 kg +, a tu następne zaskoczenie jest lekko i przyjemnie naprawdę można robić w nim długie komfortowe wybiegania, oczywiście nie da się w nim robić odcinków 1 km w tempie 3:40 bo jest za ciężko a przynajmniej mnie to nie sprawia frajdy, wolę na takie treningi założyć buty startowe ale na LONGI jest idealny. Następna rzecz to stabilność, tu nigdzie nic nie ucieka noga a raczej stopa jest idealnie prowadzona a przez lekko trapezową konstrukcję podeszwy jest stabilnie. Jeżeli chodzi o podeszwę to znów mamy 5 z plusem. No ale przecież nie może być tak wiecznie kolorowo wiec i mamy jeden minus, zapiętek sztywny i twardy co nie zawsze jest przyjemne i komfortowe, jak ktoś jest przyzwyczajony do bardzo elastycznych butów to na początku może powodować u niego lekki dyskomfort w okolicach ścięgna Achillesa. Jeżeli chodzi o konstrukcje całego buta to mamy 10 mm drop, spadek pięta palce oraz wagę na poziomie 320 gr w rozmiarze 44 zważone i sprawdzone na mojej parze butów. Podsumowywując NIMBUS 22 to nie tylko sama zmiana numeru na wyższy, to rownież wiele istotnych zmian z których ludzie biegający w poprzednich wersjach będą bardzo zadowoleni. A dla osób którzy zdecydują się na zmianę i przejście z innej marki na ten model nie będą rozczarowani. Ja z czystym sumieniem daje nimbusowi solidną 5 tkę w skali 1-6. Jeżeli Asics poprawi konstrukcję zapiętka ( elastyczność ) będziemy mieli wtedy but idealny na długie wybiegania.

Tags: No tags

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *