IMG_7428

Jak się ubrać w okresie jesienno zimowym czyli warstwy biegacza

Cebula ma warstwy, Biegacz ma warstwy – czyli jak się ubrać na trening w okresie jesień – zima 

Okres jesienno zimowy to taka dziwna pora, gdy trzeba się ubrać cieplej, na długi rękaw i długie spodnie, a dodatkowo czasem założyć na siebie kilka warstw. Tak żeby było ciepło, ale nie za gorąco. Podstawa i żelazna zasada – ma być nam „komfortowo”. Najważniejsze żeby się nie przegrzać. Trzeba ZAPAMIĘTAĆ raz na zawsze – lepiej, żeby było nam chłodno jak wychodzimy na trening niż ciepło. Przy zbyt dużym ociepleniu ciała zrobimy pierwsze 2-3 km i cała przyjemność z biegania ulatuje z przysłowiowym dymem a konkretnie z parą. Nie mówiąc już o szybkim treningu i odcinkach tempowych. Biegacz ubrany za grubo jest na wstępie ugotowany. Tu przychodzi stwierdzenie lepiej trochę mniej niż miało by być za dużo, a raczej za gorąco. Wielu początkujących biegaczy w tym i Ja sam na początku swojej przygody z bieganiem ubierałem się źle, żeby nie powiedzieć fatalnie. Na dworzu temperatura 5C, a ja w trzech grubych warstwach, czapce, rękawiczkach, butach najlepiej już zimowych żeby się tylko nie przeziębić. I co? I DUPA. Tak dosłownie DUPA. Po paru pierwszych kilometrach byłem tak zgrzany że szok, a tętno tak wysokie że nachętniej to bym przeszedł do marszu a najlepiej to już się położył i poleżał. Oczywiście też przeszła mi przez głowę myśl zdjęcia połowy ciuchów z siebie ale skończyło by się to przewianiem i leżeniem w łóżku, a wieczorem z „glutem” do pasa. Zamiast budować odporność to tylko się przeziębiłem. Gdzie tkwi problem? W warstwach i źle dobranych ciuchach, bo nie ma złej pogody na bieganie są tylko źle ubrani biegacze. Jadąc do pracy dość często spotykam na swojej drodze biegaczy i im się przyglądam. Takie chyba zboczenie zawodowe …….🙂 Na dworze jest 10 C i świeci słoneczko, a w powietrzu czuć chłodek. Biegnie sobie pani w długich leginsach, skarpetkach frote. Na sobie ma kurtkę SOFTSHELL, bo przecież na dworze jest tylko 10 C. Na głowie ciepła czapka, na dłoniach rękawiczki, a na szyi buff. Dobiega do pasów, staje i zipie dosłownie jak parowóz. Twarz czerwona i od razu widać, że tętno jest na 8 planecie układu słonecznego. A przecież wystarczyłoby się ubrać trochę lżej, cieniej, nie przegrzewać się. Wystarczy zastosować technikę 3 warstw i już mamy przepis na ubiór. 

A oto przykłady 

Temperatura + 10 C 

Góra

 Najważniejsza to pierwsza warstwa, czyli tak zwana „terma”. Jest to longsleeve, który bardzo ściśle przylega do ciała i tworzy tak zwaną drugą skórę. Jego zadaniem jest ochrona ciała przed utratą ciepła i wyrzucenie potu z powierzchni skóry na zewnątrz. Jak już mamy na sobie taką warstwę na to zakładamy koszulkę techniczną z krótkim rękawem i przy temperaturze 10 C to nam spokojnie wystarczy. Raz że nas nie przegrzewa, dwa odprowadzamy to co jest zbędne czyli nadmiar potu, a po trzecie nie pozwalamy na to, żeby chłodne powietrze bezpośrednio oddziaływało na naszą skórę. 

Dół

 Krótkie spodenki lub długie legginsy, ale uwaga bardzo, bardzo cienkie. Czemu? Bo nogi mniej odczuwają niższą temperaturę niż nasz korpus a uwierzcie mi nic im się nie stanie, nie zamarzną wam i nie odpadną. 

Temperatura 0 C 

Góra 

Tu dalej zachowujemy pierwszą warstwę, która jest podstawą naszego ubioru w okresie jesienno zimowym. Na nią zakładamy dopiero bluzę lub jak kto woli cienkiego i luźnego longsleeva, a na to wszystko ląduje cienka kurteczka przeciwdeszczowa lub wiatroodporna. Na ręce zakładamy cienkie rękawiczki, na głowę cienką czapkę, a na szyję buff. 

Dół 

Przy temperaturze 0 C już na pewno musimy biegać w długich spodniach i mogą być to na przykład grube leginsy ocieplane. Jeżeli na dworze jest wietrznie i pada, a my chcemy się ochronić przed zimnem możemy założyć np. leginsy z Shieldem. Ochroni to przed wyziębieniem zarówno okolic pośladków jak i krocza. 

Temperatura -10 C

Góra

Przy minusowych temperaturach musimy się ubrać na taką poważną cebulkę. Nasza druga skóra już musi być grubsza, bluza też już dużo grubsza, a kurtka powinna mieć membranę żeby jak najszybciej odprowadzić z nas pot a nie wyziębić. W zestawie nie może zabraknąć oczywiście czapki na głowę i rękawiczek. Nie wolno doprowadzić do wyziębienia kończyn.

Dół 

To już wiadomo ciepłe leginsy najlepiej z membraną wiatro i deszczoodporną a na stopy grubsze skarpetki. 

Podsumowanie

Mając taki zestaw: jeden longlseeve cienki i jeden gruby, koszulki techniczne, bluzę i kurtkę jesteśmy w stanie wybiegać cały chłodniejszy okres jesienno zimowy bez żadnego uszczerbku na zdrowiu, z dużą dawką przyjemności nie przegrzewając się z każdym krokiem.

Tags: No tags

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *