IMG_3025 2

Cloudboom chmura z doładowaniem. Pierwsze wrażenie

Cloudboom czyli chmurka doładowana węglem – pierwsze wrażenia. W dobie szybkich butów każdy z producentów chce mieć w swojej ofercie buty z płytką karbonową. Jedni postawili na minimalizm podeszwy inni jako prekursorzy postawili na maksymalizm i wtedy mamy buty na piankowych szczudłach. ON Cloudboom należy do tych pierwszych czyli minimum pianki za to maks płytki. Płytka jest ułożona w bucie pomiędzy dwoma warstwami pianki Helion na całej długości i szerokości buta, co daje stabilność całej konstrukcji. Płytka zastosowana w bucie nie jest tak sztywna i twarda jak w innych tego typu butach. Czy jest to wada czy zaleta czas pokaże po dłuższym testowaniu. Na chwilę obecną poczułem tylko specyficzne dla tego buta przetoczenie gdyż na śródstopiu but jest bardziej zadarty do góry niż inne. Nowa pianka Helion zastosowana w bucie faktycznie jest bardziej miękka i bardziej komfortowa. Najbardziej czuć to pod piętą. Przez pierwsze kilometry biegu starałem się wykorzystać komfort tego buta. Pomimo sporego ugięcia chmurki szybko wracają do swojego pierwotnego kształtu. Waga buta w rozmiarze 44 (10 US) to 244 g więc jak na but z płytką znajduje się w środku stawki butów karbonowych. Przedział wagowy dla takich butów to 200-280 g dla mojego rozmiaru. Patrząc na wykonanie buta to szwajcarska precyzja i dbanie o każdy szczegół. Wszystko jest idealnie posklejane i wykończone. Zastosowano płaskie szwy oraz bardzo przewiewną, ażurową cholewkę. Wkładając stopę do buta cholewka otula całe śródstopie, a małe poduszeczki od wewnętrznej strony buta idealnie trzymają piętę. Drop buta jak podaje producent to 9 mm choć patrząc z boku na konstrukcje nic na to nie wskazuje. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. But jest lekki, dynamiczny i stabilny. Ma szansę na wysoką pozycje w rankingach butów z płytką. ON nigdy nie był butem z bóg wie jaką miękkością i ilością amortyzacji. Producent ten zawsze stawiał na minimalizm i surowość. Tak jest również w tym bucie. Nie odnajdziecie tu pluszowej poduszki połączonej z wystrzałem płytki do przodu. Tu się trzeba napracować żeby energia została zwrócona.
 
 
 
Tags: No tags

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *