IMG_4231

Mizuno Wave Rider 27 – lifting w japońskim stylu czyli są różnice ale sam musisz je znaleść

Mizuno Wave Rider 27 – lifting w japońskim stylu.

 Japońska myśl technologiczna, jak coś działa to po co coś zmieniać. Patrząc na obecnego Ridera 27 na pierwszy rzut oka widzimy ten sam but tylko z inaczej pomalowaną podeszwą. Po głębszym przyjrzeniu się widzimy jednak więcej różnic.

Pierwsza zmiana cholewka.

Teraz jest ona bardziej elastyczna i bardziej otula stopę. Jest też bardziej mięsista. Inżynierowie z Osaki poszli za głosem klientów i stworzyli cholewkę, która teraz jest dużo bardziej zintegrowana ze stopą biegacza. Co podczas treningów daje poczucie jedność z butem i stopa się nie przesuwa.

Jestem na fali.

Delikatnej kosmetyce została poddana płytka Wave która obecnie ma delikatnie bardziej podniesiony łuk zewnętrzny pomiędzy piankami, dziki temu but mniej się kołysze na boki i ma bardziej zwartą konstrukcję podeszwy.

Taka sama a w odczuciu inna.

Pianki, które zostały zastosowane w obecnej generacji Mizuno Wave Rider 27 są identycznie ułożone jak w jego poprzedniku. Tak samo jest zastosowana pianka ENERZY odpowiadającą za dynamikę. Czyli zmian na papierze zero a jednak czuć tą zmianę podczas codziennego użytkowania. Jest bardziej miękko i sprężyście. Nie ma tu jakiejś kolosalnej zmiany, ale w codziennym użytkowaniu jest bardziej komfortowo.

Bardziej płynne przetoczenie.

Mizuno w swoich Riderach słynęło z dość topornego przetoczenia, czyli pięta palce i nic pomiędzy mnie było. Teraz w nowej odsłonie jest to bardziej uniwersalne. Jesteśmy w stanie mieć bardziej płynny biegowy krok i stopa nareszcie płynnie się przetacza po całej swojej powierzchni. Co dla wielu biegaczy będzie zbawienne. Nie jest idealnie, ale o niebo lepiej.

Rider to typowa treningówka.

Jest typowym butem na trening i nie udaje innego niż w rzeczywistości jest. Ma być komfortowym butem na codzienne treningi i nabijanie kilometrów. Nie mamy tu jakichś super wodotrysków, hiper pianek, systemów przenoszących nas w inną czasoprzestrzeń. Ot taki codzienny but.

Test.

Codzienne rozbieganie to czysta przyjemność pod warunkiem, że na zewnątrz nie jest zbyt ciepło. Bo cholewka potrafi nam dobrze dogrzać stopę. Jest elastyczna i idealnie przylega co gwarantuje dobre trzymanie, ale niestety jak dla mnie jest zbyt gruba przez co było mi czasami za ciepło. Dynamika buta pozostaje na średnim poziomie. Możemy jesteś odcinki pobiec szybciej, ale dynamitu tu nie ma. Przyczepność buta stoi na wysokim poziomie. Mieszanka gumy na podeszwie sprawdza się zarówno na suchym jak i mokrym podłożu. Co gwarantuje pewny biegowy krok.

Podsumowanie.

But z kategorii treningowej, na codzienne rozbiegania. Jest komfortowy oraz posiada dobre trzymanie stopy dzięki elastycznej cholewce. Idealny dla początkującego biegacza, który chce mieć jeden but do wszystkiego. Najdę się zarówno na asfalt jaki i ścieżki szutrowe. Zejście na leśny dukt też nie będzie dla niego większym problemem.

W Sklep Biegacza na kod Biegowy Wariat macie dodatkowe -5% rabatu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *