IMG_7889

Uszy szeroko otwarte – Suunto Sonic

Muzyka w głowie i wiem co się dzieje w koło. 

Jak dużo ludzi biega z muzyką widać to na każdym kroku. I nie trzeba do tego nikogo przekonywać. Zakładamy słuchawki, buty na nogi i możemy ruszać w drogę. Dzięki temu usuwamy stres z organizmu, odprężamy się a wiemy dobrze, że muzyka nam w tym bardzo pomaga. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że biegamy ulicami a wiadomo, że czujność i uwaga na drodze jest bardzo ważna. I tu przychodzi do nas Suunto ze swoimi słuchawkami z przewodnictwem kostnym. Zakładamy słuchawki na głowę, włączmy muzykę i nie zatykamy uszu.

Suunto

Wszystko pod kontrolą. 

Zakładam słuchawki na uszy, włączam muzykę i słyszę wszytko co się dzieje wkoło. To jest fantastyczne uczucie. Robiąc treningi zarówno w parku, na ulicy czy nawet na stadionie lekkoatletycznym mam pełną kontrolę nad tym co się dzieje dokoła. Tu nie chodzi tylko o moje bezpieczeństwo, ale i innych osób.

Dobry dźwięk to podstawa. 

Jeżeli chodzi o dźwięk to jest o niebo lepszy niż dźwięk w innych porównywalnych konstrukcjach. Bas jest dobrze odbierany, nie jest spłaszczony więc naprawdę producent odrobił zadanie. Plusem jest też bardzo dobrze symulowany dźwięk przestrzenny. Wcześniej testowałem słuchawki Wing od Suunto i byłem nimi zachwycony teraz dostając tańsze słuchawki do testów, podchodziłem do nich z pewną dozą niepewności – czy zachowają ten sam wysoki standard jakości dźwięku? Powiem, że na 100% nie zawiodłem się. Dźwięk w odbiorze jest naprawdę wyśmienity i nie ustępuje konstrukcji Wing.

Trzy przyciski wystarczą. 

Tak jak i w pierwszym modelu mamy trzy przyciski do sterowania całym urządzeniem. Dwa na prawej obudowie które odpowiadają za parowanie, włączanie oraz regulację głośności. Trzeci przycisk jest na lewej „pchełce” koło ucha. Możemy nim zmieniać piosenki, pauzować utwory lub odbierać/kończyć połączenia telefoniczne. W codziennym użytkowaniu jest to bardzo intuicyjne i wygodne rozwiązanie, pomimo iż przyciski na prawej części nie są zbyt duże to nie nastręczają problemu w obsłudze.

Energia na cały dzień. 

Do tej pory biegałem z AirPods Pro. Słuchawki fenomenalne, ale niestety bateria starczała na max 3 h słuchania muzyki a tu mam dobre 9. Myślę, że przy odpowiednim ustawieniu głośności jesteśmy w stanie dociągnąć do 10 h słuchania muzyki, czyli deklaracji producenta. W porównaniu do starszego brata nie mamy tu w zestawie powebanka (stacji dokującej). Ładowanie odbywa się przez magnetyczny kabel z USB. I to jest jedna wada urządzenia. Mam wrażenie, że jest to delikatna konstrukcja, ale z drugiej strony rzadko będziemy jej potrzebować.

Co je wyróżnia na tle konkurencji. 

Napewno bezapelacyjnie to jakość przekazywanego dźwięku. Mając do czynienia ze słuchawkami od konkurencji przeszkadzał mi w nich ich płaski dźwięk. A tu tego nie ma. Bass jest na odpowiednim poziomie nie za mocny za to dobrze wyczuwalny. Dodatkową różnicą jest przyleganie samych “pchełek” do czaszki oraz to że nie wchodzą w drgania jak mocno pod głosimy dźwięk.

Co otrzymujemy w zestawie. 

A więc mamy słuchawki, kabel do ładowania, małe etui na słuchawki oraz instrukcję obsługi. I na tym cały zestaw się kończy. Nie ma w nim zarówno powebaka ani zatyczek, do uszu które były w zestawie w słuchawkach Wing.

Czy jest to problem? Myślę, że nie bo kto będzie biegał z zatyczkami do uszu po ulicy i wykorzystywał słuchawki z przewodnictwem kostnym. Czy brak dodatkowej ładowarki jest bardzo odczuwalny? Hmmm – myślę, że nie, przy tak długim działaniu słuchawek na jednym ładowaniu.

suuntosonic

Czy warto zainteresować się słuchawkami za 649,99 

Na pewno tak. Jest to bardzo dobry wybór dla ludzi uprawiających różnego rodzaju sporty nie tylko bieganie. Bardzo dobrze sprawdzą się na rowerze, gdzie musimy mieć przysłowiowo oczy i uszu otwarte. Bardzo dobrze sprawdzą się również w codziennym użytkowaniu dzięki swoje konstrukcji, która nie obciążają kanału słuchowego.

Ja jestem z nich bardzo zadowolony i myślę, że każdy kto choć raz spróbuje zrozumie co to znaczy mieć muzykę w głowie a uszy „szeroko otwarte”.

+ lekka konstrukcja 31 g

+ dwa kolory

+ bardzo dobry dźwięk

+ długi czas działania na jednym ładowaniu (do 10h)

+ szybkie ładowanie baterii

+ szybkie parowanie i kompatybilność

+ wodoszczelność IP55

+ odporne na pot

  • ładowarka magnetyczna ( delikatna konstrukcja )
  • brak Power Banka
  • Brak zatyczek do uszu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *