Asics Noosa od czasów samego powstania miał spełniać pięć podstawowych zadań. Po pierwsze miał być lekki i dynamiczny, po drugie przewiewny, po trzecie miało się go łatwo zakładać, po czwarte miał być przyczepny i nadawać się do Triathlonu a po piąte miał przykuwać uwagę.
Do tej pory wszystkie warunki były w miarę spełniane przez poprzednie wersje, a jak jest z najnowszą wersją, czy jest w stanie sprostać najważniejszym kryteriom stawianym tym butom?
Lekkość i dynamika
Patrząc na nową wersję zastosowano najnowszą piankę FFBlast + która jest lżejsza i bardziej miękka w porównaniu do poprzednika. Jej główną cechą jest też spory zwrot energii, co się od razu da odczuć po założeniu na stopę i pierwszych krokach. Asics dzięki zastosowaniu lżejszej pianki mógł dać jej więcej w newralgicznych misjach a to zaowocowało dużo większym komfortem i samym wybiciem. Pianki mamy więcej na przodostopiu oraz pod piętą i łukiem stopy.
Przewiewność
Nareszcie materiał zastosowany w nowej Noosie będzie bardzo dobrze oddychał na śródstopiu. Górna część cholewki jest z jednego płata materiału co raz, że odchudziło but a dwa daje większą wentylację. Producent pozbył się przeszyć i wzmocnień, które mogłyby prowadzić do „podgrzewania stopy”. Dodatkowo zastosowany język ma płaską konstrukcie oraz oczko na podbiciu, wydaje mi się, że ma ono do spełnienia dwa zadania jedno to pomóc przy szybkim zakładaniu buta a dwa to większa wentylacja.
Łatwość zakładania.
Tak jak wspomniałem system samego szybkiego zakładania buta to oczko na języku oraz oczko (pętelka) na zapiętku. Myślę, że nie jest to jakiś super hiper szybki sposób ale lepsze to niż nic, najważniejsze nie uświadczymy w zestawie drugiej pary sznurówek (elastycznych) tak jak to miało miejsce w poprzednich modelach Noosy. Mała rzecz a tak bardzo przydatna. Wielu klientów chwaliło sobie takie rozwiązanie. Trenuje, używam zwykłych sznurówek, jadę na zawody zakładam sznurówki elastyczne które są pomocne przy szybkiej zmianie buta.
Przyczepność
Z przyczepnością bywało różnie w Noosie. Jedne modele trzymały się podłoża bardziej inne mniej, ale ogólnie patrząc na te kilka lat wstecz nie było najgorzej. Dla mnie osobiście najgorzej z przyczepnością wypadł model 13 tam odrobina wody, piasku i jazda bez trzymanki na asfalcie była gwarantowana.
Patrząc na nowy bieżnik, gumę oraz lepkość samego materiału, z którego jest zrobiona podeszwa Asics wyciągną wnioski i teraz powinno się wszystko trzymać tak jak należy. Ilość zastosowanej gumy jest taka jak powinna być a samo rozmieszczenie też daje gwarancję dobrej przyczepności.
z kodem BIEGOWYWARIAT15 rabat na Sklep Biegacza
Przykuwać uwagę to znak rozpoznawczy Noosy
Chcesz stonowanego buta w jednym kolorze to zapomnij, takiego wyglądu w Noosie nie ma. Ona swoimi kolorami mazajami i odcieniami aż bije po oczach i to od pierwszej wersji. Jak ktoś nie wie jaki ma model buta na nogach wystarczy powiedzieć taki pomazany farbą i od razu biegacze wiedzą, że chodzi o Noose. To już jest jej znak rozpoznawczy. I mamy pewność, że nie pomylimy tego buta z żadnym innym.
Czy najnowszy model Asics Tri Noosa 16 spełnia swoje pięć kluczowych zadań?
Myślę, że jak najbardziej tak. Jest dopracowana w każdym aspekcie i spełnia wszystkie kryteria. No może jednego nie, czyli braku dodatkowej pary elastycznych sznurówek. Ale z drugiej strony nie można mieć wszystkiego.
Ja teraz czekam na swoją nową parę Noosy 16 i zaczynam test. Wtedy zobaczymy czy w praktyce pięć kluczowych zadań się potwierdzi.
+ pianka FFBlast+
+ lekkość
+ wygląd
+ przewiewna cholewka
+ szerokość
+ łatwość zakładania
+ cena 699,99
– brak dodatkowej pary sznurówek w zestawie
– za mało jaskrawych kolorów ( męskie buty )