Brooks Hyperion Tempo – pianka z azotem która wygląda jak chrupki i ma w sobie MOC

Nowy wygląd, 8 mm dropu połączone z nową pianką i bardzo lekką przewiewną cholewką. Czy to jest przepis na sukces? Czy Brooks może wzbić się na wyżyny butów z kategorii treningowo-startowych i dorównać mistrzom rynku? Pierwsze co zwraca naszą uwagę to wygląd. Uwierzcie mi, że każdy kto chociaż raz spotkał się z tym butem mówi WOW. On po prostu mocno przykuwa uwagę. Nie wiem czemu i nie wiem jak, ale to robi i to na 120 %. Hyperion to but o bardzo lekkiej konstrukcji, dzięki zastosowaniu nowej pianki DNA Flash oraz przewiewnej, lekkiej cholewce z dużą ilością nacięć na przodostopiu. Nacięcia te mają ułatwić cyrkulacje powietrza i odprowadzanie ciepła. Zakwalifikował bym go butów na tym samym poziomie co Nike Pegasus Turbo 2 oraz Adidas Boston 8. Jeżeli chodzi o wagę to bije obydwa buty na głowę. 217 g przy rozmiarze 44 ( 10 US) robi wrażenie.

Pierwsze wrażenie

Po założeniu buta czujemy jak cholewka otula nas nie krępując i nie uciskając ruchów stopy. Pomimo iż jest zrobiona z jednolitego kawałka materiału to bardzo dobrze trzyma całe śródstopie. Zapiętek jest lekko wygięty do tyłu co ułatwi pracę Achillesa kiedy biegniemy ze śródstopia i nie obciąża go. Hyperion jest bardzo lekki. Ponadto dzięki zastosowaniu najnowszej pianki DNA FLASH jest bardziej sprężysty i oddający energię. Pianka wyglądem przypomina chrupki kukurydziane. W dotyku nie jest zbyt miękka. Za to bardzo sprężysta. Po włożeniu stopy do buta i paru krokach czujemy delikatną miękkość. Inaczej niż ma to miejsce w butach innych marek – że wkładamy stopę w watę i musimy mocno pracować i ją naciskać żeby stwardniała i zaczęła oddawać energię. Pomiędzy miękkością a sprężystością mamy zachowaną równowagę. Na podeszwie od spodu mamy dwa połacie gumy węglowej pod przodostopiem oraz pod piętą co powoduje że but naprawdę dobrze trzyma się na zóżnicowanym terenie ( asfalt, kostka brukowa, tartan ) suchym i mokrym.

Trening

Zawsze pierwsze treningi w nowych butach to luźne jednostki żeby oswoić się z butem oraz z konstrukcją. Po paru kilometrach w ogóle przestajemy zwracać uwagę na but. Wiemy że po prostu ON jest i spełnia swoje zadanie w 100 procentach. Podczas swobodnego biegu pianka amortyzuje tak jak powinna – nie jest za miękka i nie jest za twarda. Następne treningi to odcinki tempowe (kilometrówki) bieg w drugim zakresie oraz interwały. Tu Tempo pokazuje do czego został stworzony. Jest lekki a zarazem dynamiczny. Pianka DNA FLASH faktycznie oddaje energię przy szybszym bieganiu. Stopniowo i delikatnie twardnieje co powoduje lepsze wybicie. Po szybkich jednostkach jak już robiłem schłodzenie to miałem wrażenie jeszcze twardej pianki przez około 1 km. Później im wolniej biegłem w miarę upływu czasu pianka znów delikatnie miękła. Nie wiem czy to tylko moje wrażenie czy to tak faktycznie tak działa, ale powtarza się to za każdym razem po mocnym treningu szybkościowym. Oprócz “ochów” i “achów” jest również jeden minus buta. Hyperion przez swoją konstrukcję cholewki (cienka i szersza) nie będzie się nadawał dla ludzi o wąskiej stopie.

Podsumowanie

Czas na werdykt po 100 km. Czy Hyperion Tempo jest butem godnym uwagi? Zdecydowanie TAK. Jest bardzo dopracowany, lekki i dynamiczny w którym zastosowana pianka DNA Flash ( połączenia pianki DNA z Azorem podczas produkcji ) robi naprawdę kawał dobrej roboty. Kiedy potrzebujemy komforty jest miękki, kiedy potrzebujemy szybkości jest dynamiczny. Wystarczy tylko go bardziej depnąć i mamy dodatkowy bieg. Jest też bardzo przewiewny, co przy startach i w upalne dni bardzo się przydaje. Jego przeznaczenie to szybkie treningi i starty. Główni rywale Hyperiona – Nike Pegasus Turbo 2 i Adidas Boston 8- niestety tym razem muszą uznać palmę pierwszeństwa dla Brooksa.

Plusy

⁃ Waga

⁃ Drop 8 mm

⁃ Przewiewna cholewka

⁃ Szybkie treningi/stary

⁃ Komfort dla stopy
– cienki język nie ogranicza ruchów stopy 

⁃ Wygląd ( wzbudza zaciekawienie innych biegaczy)

Minusy

⁃ Cena 549,99 ( średnia )

⁃ Nie nadaje się dla wąskiej stopy ( szeroka cholewka )

⁃ sznurówki potrafią się rozwiązywać (luzować)