Sunnto Wing idealne słuchawki na każdy trening.
Jak dobrze wiecie od lat biegając używam słuchawek do bieganie i już nie raz były mi zadawane pytania w jakich słuchawkach biegasz?
Przez te parę lat przerobiłem około 6-8 modeli słuchawek w tym dwie Airpods od Apple a dlaczego akurat te bo mają system ANC czyli słyszymy co się dziej w koło nas. A jak wiemy biegając po mieście musimy mieć pełną koncentracje tego co się dzieje.
Konkurencją od paru lat dla słuchawek dousznych są słuchawki z przewodnictwem kostnym, czyli zakładamy pałąk na głowę a element który wpuszcza muzykę do naszej głowy znajduje się na skroniach i wysokości naszej szczęki. Dziki takiemu zabiegowi mamy kanał słuchowy otwarty i słyszymy wszystko co się dzieje w okół nas.
Na początek jest dziwnie……
Zakładamy słuchawki na głowę włączamy muzykę i jest dziwnie , uwierzcie mi naprawdę jest dziwnie bo słyszymy wszystko i wszystkich a muzyka gra nam w głowie. Tak gra nam w głowie i możemy rozmawiać z innymi słysząc ich bez żadnego problemu. To jest ogromna zaleta słuchawek z technologią przewodnictwa kostnego.
System działania tak jest traki sam ale Suunto poszło o krok dalej zastosowało lepsze kodeki przetwarzani muzyki oraz lepszą konstrukcje. Dzięki temu dzik jest dużo lepiej słyszalny i jest bardziej przestrzenny a nie tak płaski jak np w Shokz.
W słuchawkach konkurencji mamy dźwięk z przodu tak jak by na wysokości czoła a tu dźwięk rozchodzi się z okolic uszu co jest bardziej naturalne. 
Bądź widoczny na treningu.
To co dodatkowo odróżnia słuchawki Wing od konkurencji to system świecenia bocznej części. Mamy po trzy diody LED w kolorze czerwonym. Co jest naprawdę bardzo dobrym pomysłem podczas biegania po ciemku. To my jesteśmy widoczni dla innych uczestników drogi po której się poruszamy. Diody mogą świecić na trzy sposoby albo światłem ciągłym, pulsować lub wzywać SOS.
Bateria na cały dzień i nie tylko.
Sporym minusem większości bezprzewodowych słuchawek jest bateria lub samo działanie. Większość słuchawek starcza na jakieś 3-5 h ciągłej muzyki a w przypadku AirPods Pro jest to niecałe 3 h z włączona funkcją ANC. I tu mamy następny plus działania Suunto Wing, bateria w nich starcza na 10 h ciągłego działania plus sama stacja dokująca jest powberbankiem który gwarantuje dodatkowe 20 h łącznie mamy 30 h pełnego działania sprzętu. 
Jakość wykonania na bardzo wysokim poziomie.
Patrząc na wykonanie całego sprzętu nie można się przyczepić do niczego. Wszystko jest bardzo dobrze spasowane system łączności z zegarkiem/telefonem/sprzętem zewnętrznym działa perfekcyjnie. Power bark jaki i stacja dokująca też jest bardzo dobrze wykonana a w zestawie mamy jeszcze woreczek, kabelek z USB C oraz zatyczki do uszu jak by ktoś jednak chciał się odizolować od dźwięków otoczenia. Widać że Finowie są pewni swojego produktu.
Trening.
Bieganie z tymi słuchawkami to czysta przyjemność. Przyzwyczajenie do tej konstrukcji zajmuje nam jakieś 2 treningi ale później używanie słuchawek dousznych już nie jest takie fajnie i żaden system ANC nie zastąpi nam normalnego słuchania otoczenia. Ciekawostka zastosowana w tych słuchawkach jest sterowanie ruchem głowy. Czyli dwa dynamiczne ruchy głowy w prawo przesuwają piosenkę do przodu dwa ruchy w lewo do tyłu. Ruch góra dół odbiera i kończy połączenia.
Jest to fajny gadżet który niektórym może pomóc w obsłudze na treningu.
Podsumowanie
Najlepsze słuchawki jakie miałem do treningu. Zapewniają najlepszy dźwięk jak na konstrukcje Open Ear. Dźwięk nie jest płaski co jest ogromną zaletą w porównaniu do konkurencji. Kolejnym plusem jest bardzo dobra bateria oraz lampki LED. Są również wodoodporne co gwarantuje im działanie w każdych warunkach.
Największa wada tych słuchawek to to że muszę po dwóch tygodniach się z nimi rozstać.
+ konstrukcja
+ bateria
+ najlepsza jakość dźwięku ( konstrukcja Open Ear )
+ niezastąpione na treningach
+ wodoodporność
+ kompatybilność z innymi sprzętami
+ PowerBank w zestawie
+ lampki Led na obudowie (bezpieczeństwo )
+ nie drażnią uszu ( brak wibracji )
– Cena 899,99
– Po teście muszę je oddać
