Adidas Solar Glide 5 – Powrót uniwersalnej treningówki
Na samym początku mojej przygody z bieganiem, stanąłem przed zakupem profesjonalnych butów do biegania. Wtedy wybór padł na adidasa Supernova Glide. Pamiętam, że były w kolorze czarno-czerwonym. Podsumuje je jednym zdaniem – sprzęt nie do zdarcia. Buty wytrzymały ze mną ponad 1600 kilometrów, a do tego były fenomenalne pod każdym względem (oddychalność, przyczepność na każdej nawierzchni, poziom amortyzacji i były Fancy :))
Póżniej w mojej bucianej kolekcji pojawiły się inne marki, jak również następne adidasy: Supernova, Energyboost, Solarboost i jeszcze kilka innych. Niestety żaden but nie był już taki sam jak Glide ani nawet go nie przypominał. Pomimo upływu lat sentyment do Glide’a pozostał.
Klasyka przede wszystkim
Jego najnowsza odsłona ma klasyczny design, do jakiego przyzwyczaił nas adidas. Klasyka i prostota w jednym. W niczym nie przypomina starego modelu, który został stworzony na nowo od podstaw. Ot taki po prostu adidas.
To co rzuca się w oczy, i to już z daleka, to pomarańczowy kolor, który jest charakterystyczny dla kampanii Adidas SolarGlide 5. W bucie zastosowano bezszwową, skarpetkową cholewkę, co gwarantuje, że nie będziemy mieć obtarć na stopach. Jej elastyczność i splot jest gwarancją przewiewności. Na ten aspekt narzekała część klientów biegających w poprzednich edycjach tego modelu. Na uwagę zasługuje również dobrze zrobiony zapiętek buta, jest on mięsisty i bardzo dobrze przylega do pięty i ścięgna Achillesa.
ELIPI oraz hamburger w zestawie.
Adidas w najnowszym Glide postawił na amortyzację. Składa się ona z dwóch pianek, które są przełożone systemem LEP, czyli płytką stabilizujacą stopę podczas przetoczenia. Dodatkowo zapewnia większą kontrolę w ruchach skrętnych, a oprócz tego wybija nasze śródstopie do przodu. Całość w swojej konstrukcji przypomina hamburgera.
Pierwsza z pianek to EVA czyli sztywniejsza, twardsza i cięższa, która odpowiada za ochronę stopy i daje izolację od podłoża. Druga to pianka Boost, która tu jest w wersji „dubel bubel”. Kuleczki Boosta są tu o większej średnicy i lepszej responsywności. Całość dopełnia już wcześniej wspomniany ELIPI.
Trakcja na najwyższym poziomie.
Dopełnieniem całego buta jest podeszwa wykonana z gumy continental. Struktura podeszwy to drobne nacięcia które gwarantują trzymanie i pewność podczas biegu. Dają kontrolę podczas ruchów stopy w każdą stronę.
Testy w ukryciu.
But otrzymałem do testów około 14 dni przed premierą. Co dało pełen obraz buta zanim jeszcze trafi na sklepowe półki. Jestem pod dużym wrażeniem stworzenia bardzo uniwersalnego buta treningowego. Po pierwszym założeniu poczułem pełną integracje z moją stopą. Nic nie uwiera, nic nie przeszkadza, wysokość zapiętka jest wreszcie taka jaka powinna być. Od samego początku czułem się tak jak w moim pierwszym Glidzie. Pierwsze treningi były robione podczas zerowych temperatur, co udowodniło przewiewność cholewki. Po prostu trzeba było na trening zakładać grubsze skarpety, żeby nie marzła stopa.
Jak dla mnie jednym z większych mankamentów rodziny Solar była zbyt mała izolacja śródstopia od twardych elementów. Teraz ten problem nie istnieje przez zastosowane dwóch pianek, jak dla mnie to strzał w dziesiatkę.
System LEP sprawdza się fantastycznie, but chroni przed niekontrolowanymi skrętami stopy, a treningi powyżej 20 km tylko to potwierdziły.
Czas na małe mankamenty
Pierwszym jest waga buta – 339 gram (w rozmiarze 44) to trochę za dużo, patrząc na buty treningowe. Konkurencyjne modele w moim rozmiarze osiągają ok. 290 g co jest dość sporą różnicą. Drugim, mniej znaczącym chodź bardzo irytujacym faktem są sznurówki, które notorycznie się rozwiązują. Mała rzecz, ale potrafi trochę zepsuć wizerunek buta.
Podsumowanie
But treningowy o bardzo uniwersalnej konstrukcji, na większość jednostek treningowych. Przeznaczony jest dla biegaczy od dystansu 5 kilometrów do dystansu maratońskiego,. Zastosowanie dość przewiewnej cholewki gwarantuje dobrą cyrkulację powietrza i oddychalność stopy.
Jest dedykowany biegaczom do 85 kg, jednak cięższe osoby również mogą w nim biegać, lecz muszą pamiętać o częstszej wymianie buta.
Niestety waga buta nie pozwala na bardzo szybkie jednostki treningowe, ale w sumie nie do tego został Glide stworzony.
Jak dla mnie jest to obecnie jeden z najlepszych butów treningowych.
+ cholewka
+ trzymanie stopy
+ dobra izolacja śródstopia od twardych elementów (dzięki zastosowaniu dwóch pianek EVA + boost)
+ dobra przyczepność, dzięki gumie continental
+ system LEP 2.0 – gwarancja stabilności
+ 10 mm drop
- Waga 339 g
- Rozwiązujące się sznurówki
- Cena 600 zł
Nike Pegasus 38
Brooks GHOST 14
Asics Gel Cumulus 23